8 stycznia 2017 Kolędowanie z Camino.
To spotkanie jest uroczyste, dzisiaj będziemy razem śpiewać kolędy, wspominać, co się wydarzyło na szlaku w minionym roku i snuć plany na przyszłość. Zastawiamy stoły domowymi ciastami, jest piernik, biszkopt, makowiec, caminowe ciasteczka i inne słodkości, kawa i herbata. Im bliżej osiemnastej, tym więcej schodzi się pielgrzymów i gości. Jest gwarno, co chwila słychać śmiech i wybuchy radości z niespodziewanych spotkań. Trudno uciszyć ten harmider, żeby zacząć część oficjalną, ale w końcu się to udaje. Piotr przypomina o ostatnich przejściach na jakubowym szlaku i ważnych dla klubu wydarzeniach. Potem, przy akompaniamencie dwóch akordeonów, śpiewamy kolędy, że aż echo niesie po całym kościele i schodzi do nas ksiądz proboszcz, aby nam na nowy rok błogosławić i w naszym kolędowaniu chwilę potowarzyszyć.
Robimy przerwę w śpiewaniu, aby spróbować tych wszystkich słodkich pyszności, a Piotr w tym czasie wywołuje na środek uhonorowanych, najbardziej aktywnych członków Górnośląskiego Klubu Camino, którzy otrzymują specjalne dyplomy w podziękowaniu za swoją pracę. To bardzo przyjemny moment, widać to po uśmiechach na twarzach nagrodzonych i oklaskach pozostałych. I chociaż nikt przecież nie pracuje dla nagrody, to przyjemnie jest usłyszeć i poczuć, że nasza praca jest ważna i doceniana. Ja sama mówiłam już o tym wielokrotnie, ale jeszcze raz powtórzę, że wspaniale jest uczestniczyć w czymś, co jest większe od nas, od naszych własnych interesów i tworzyć drogę dla tych, którzy dopiero tym szlakiem pójdą. Przychodzi mi do głowy i mówię, to głośno, że kiedy jest się apostołem, to jest się nim na wieczność. Jak św. Jakub, który wciąż działa na szlaku, teraz poprzez nas , naszymi rękami, głowami i … nogami. Wspaniale jest tworzyć we wspólnocie. Na tym właśnie polega służba - na dobrowolnym oddawaniu tego, co mamy najlepszego, naszych talentów, umiejętności i czasu dla tych, którzy pójdą kiedyś jakubową Drogą. Na pewno zgodzicie się, że mną, że to jedno z najcenniejszych doświadczeń życiowych.
Potem znów śpiewamy kolędy, a zanim ksiądz Grzegorz powie do nas jeszcze kilka słów, ja i Piotr rozdajemy prezenty, każdy otrzyma tę samą książkę, wszak jesteśmy wspólnotą, lecz każdy z inną dedykacją, sentencją, cytatem , bo każdy z nas jest niepowtarzalną indywidualnością.
Umocnieni błogosławieństwem księży , głębokim poczuciem wspólnoty i dobrze spędzonego czasu jesteśmy gotowi na nowy rok pielgrzymkowy. Bądźcie z nami, bo będzie się działo!
tekst: Magdalena Goik
Link do zdjęć z tego wydarzenia https://goo.gl/photos/